DZIECKO KTÓREGO NIGDY NIE BYŁO

Od kiedy pamiętasz słyszysz o sobie, stary mały, ale mądrala, taki samodzielny, wszystko sam

umie zrobić, ze wszystkim sobie poradzi, jak nie ty to kto, musisz i z tym sobie dać radę, nikt tak

dobrze jak Ty się tym nie zajmie, nigdy nie byłeś dziecinny, zawsze byłeś taki dojrzały, można było na

Tobie polegać, umiałeś się sam bawić godzinami. Gdy inne dzieci traciły czas na zabawę Ty tak

dobrze umiałeś posprzątać cały dom, nigdy nie miałam z Tobą problemów, nie przypatrzałeś mi

zmartwień.

Czy też nie dokładaj mi, widzisz, jak mi jest ciężko, zobacz jak się dla Ciebie poświęcam,

trudno mi się Ciebie wychowuje, zajmij się w końcu sobą, nie skarż mi się, mało mam rzeczy na

głowie, ciągle coś chcesz ode mnie, jakie ja mam ciężkie życie i jeszcze takie dziecko mi się

przytrafiło, inne dzieci potrafią szanować rodziców, inne dzieci nie mają tego co Ty, a i tak są

wdzięczne swoim rodzicom.

Jesteś zaledwie kilkuletnim dzieckiem, a wymagania wobec Ciebie stale rosną, przybywa Ci

obowiązków, przybywa Ci wymagań, musisz temu sprostać. Nie wolno Ci niczego zawalać, bo to

oznaczałoby, że przestałeś sobie radzić, a to z kolei oznaczałoby, że jesteś słaby, nie potrzebny.

Kiedy stajesz się osobą dorosłą Twoją integralną częścią jest to małe dziecko, które nigdy nie

było dzieckiem. Potrzeby tego małego dziecka nigdy nie zostały zaspokojone.

JAK FUKCJONUJE TO MAŁE DZIECKO W DOROSŁOŚCI?

Jego podstawowym mechanizmem obronnym jest kontrola. Kontrola staje się nieodłącznym

elementem życia. Trzeba kontrolować swoje myśli, emocje, zachowanie, sen, tętno, ciało, należy mieć

wpływ na wszystko co się w moim życiu dzieje. Uważasz, że należy kontrolować wszelkie obszary

naszego życia, rodzinę, pracę, relacje z ludźmi. Wszystko ma iść zgodnie z planem, masz kilka

kalendarzy, alerty w telefonie. Gdyby jednak się tak nie stało i coś pójdzie niezgodnie z planem,

należy mieć na tę zmianę przygotowane opcje, które rozwiążą każdą nieprzewidzianą sytuację.

Utrzymywanie kontroli daje Ci poczucie porządku oraz bezpieczeństwa.

Czy Twoim zdaniem takie rozumienie życia jest realistyczne? Czy jest możliwy plan na

wszystko co się dzieje w Twoim życiu i wokół Ciebie? Czy jesteś zmęczony?